Pamiętacie Pana Andrzeja? W zeszłym roku zakupiliśmy mu opał. Miał cieplutko całą zimę! Jak się zapewne domyślacie, w tym roku również jest potrzebny!
U Pana Andrzeja niestety nadal nie brakuje nieszczęść! 🙁
Gdy wychodził ze szpitala po tomografii, został potrącony przez cofającego busa, który akurat coś dostarczał do szpitala. Jest cały siny i tak portubowany, że są dni, gdy w ogóle nie wstaje z łóżka! 🙁
Przypominamy:
Pan Andrzej ma 61 lat i mieszka w Łagowie. Niestety jest bardzo schorowanym człowiekiem. Ma cukrzycę, nadciśnienie, problemy z kręgosłupem, biodrami, miednicą oraz nogami, które są w stanie tragicznym. Ostatnio podczas badań wykryto mu również guza na płucach. Bardzo źle wyszły również wyniki wątroby. Pan Andrzej utrzymuje się tylko z renty socjalnej, która wynosi 700 zł. Po opłaceniu rachunków na życie zostaje mu około 100 zł. Wyobrażacie sobie za taką kwotę wyżywić się na miesiąc, kupić leki czy środki czystości? My nie.
Pan Andrzej jest bardzo dobrym człowiekiem, który kocha zwierzęta! Ma kilka kotów oraz wiernego, 13-letniego psa, który został przygarnięty, gdy ktoś wyrzucił go w lesie. Zwierzęta jedzą zwykle przed Panem Andrzejem.
Pomożecie nam zakupić opał Panu Andrzejowi?