Pan Andrzej mieszka w Łagowie i niestety jest bardzo schorowanym człowiekiem. Wykryto u niego nowotwór o nieokreślonym charakterze. Jest bardzo słaby i chudy. Ma też bardzo duży problem z cukrzycą. Do tego nadciśnienie, problemy z kręgosłupem, biodrami, miednicą i nogami. Są dni, że nie jest w stanie podnieść się z łóżka.
Pan Andrzej złamał jakiś czas temu kość udową. Porusza się teraz za pomocą wózka inwalidzkiego. Pociesza go jego 18-letni, wierny pies! Przygarnął go, gdy ktoś wyrzucił go w lesie. Ma też trzy koty! Wszystkie są wykastrowane.
Po opłaceniu wszystkich rachunków, na życie zostaje mu około 100 zł! Wyobrażacie sobie za taką kwotę wyżywić się na miesiąc, kupić leki czy środki czystości? My nie.
W tym miesiącu Pan Andrzej trafił do szpitala w stanie ciężkim. Miał zapalenie płuc, wodę w brzuchu i płucach, nerki bardzo osłabione, bardzo ciężko z wątrobą. No i pęcherz też był w ciężkim stanie. Na dodatek wdała się sepsa. Na szczęście senior jest już w domu! Bardzo osłabiony i z dużą ilością nowych leków.
Jest coraz zimniej, a Pan Andrzej nie może teraz marznąć. Potrzebny jest opał. Jego piesek też jest chory. Ma problem z nerkami i pęcherzem. Obydwoje wymagają ciepła, leków i opieki.
Pomożecie nam zakupić węgiel i drewno i sprawić żeby Pan Andrzej i jego zwierzaki nie marzły?
Zebrane środki wykorzystane zostaną również na inne potrzeby Pana Andrzeja.
