Pani Elżbieta urodziła się w 1952 roku i choruje przewlekle od 15 roku życia. Ma przyznaną pierwszą grupę inwalidztwa i pierwszy stopień niepełnosprawności.
Przez 28 lat pracowała jako nauczycielka przedszkola. Później jako telegrafistka i sekretarka medyczna. Pracowała również prywatnie opiekując się dziećmi, zwierzętami, seniorami.
Przez 14 lat opiekowała się swoją mamą po udarze. Była ona osobą leżącą i bez kontaktu. Pani Elżbieta samotnie wychowała również dwóch synów. Starszy wyrzekł się matki i wyjechał do Anglii. Nie utrzymuje z nią żadnych kontaktów. A młodszy syn zapewniał mamie leczenie na tyle ile był w stanie. Niestety jego sytuacja finansowa uległa drastycznemu pogorszeniu.
Pani Elżbieta pracowała przez całe życie poza trzema latami urlopu macierzyńskiego. I jak sama napisała, przepraszała ptaki, że czasami musi dzielić się z nimi chlebem na pół…
Pani Elżbieta potrzebuje opłacić pilnie dwa zaległe miesiące czynszu! Pomożecie?