Pamiętacie Panią Krystynę i Pana Andrzeja?
To małżeństwo seniorów, które mieszka w malutkim mieszkaniu socjalnym na warszawskiej Pradze. Z poprzedniego miejsca (kwaterunek) dostali eksmisję ze względu na bardzo duże zadłużenie czynszowe. Mieszka z nimi również 48-letni, niepełnosprawny syn. Ich mieszkanie wymaga niestety remontu i koniecznego odrobaczenia ze względu na pluskwy. Na ich ciele znajdują się nawet ślady po ugryzieniach!
Pan Andrzej pracował całe życie jako lakiernik samochodowy. Jest również po wypadku, który sprawił, że senior ma śrubę w nodze i do dziś odbija się to na jego zdrowiu. Utrzymują się z emerytury Pana Andrzeja, która po potrąceniu komorniczym wynosi niecałe 1800 zł, z czego 500 zł muszą jeszcze przeznaczać na opłatę czynszu. Żeby jakoś wiązać koniec z końcem, popadli w sidła chwilówek. Często muszą dokonywać wyboru: Zrobić opłaty czy kupić jedzenie? Ciągle brakuje im podstawowych środków do życia takich jak m.in. papier toaletowy, podpaski (Pani Krystyna nie trzyma moczu), środki czystości, ubrania, buty. Na dodatek Pani Krystyna zmaga się od lat z kaszlem na tle nerwowym. Każdy ich dzień to kolejna próba przetrwania.
Stan zdrowia Pani Krystyny bardzo się pogorszył. Dostała dużo skierowań do specjalistów, ale wiadomo jak to jest na NFZ… Może tych wszystkich terminów nie doczekać… Potrzebujemy więc Waszej pomocy, aby opłacić wszystkich tych specjalistów! W pierwszej kolejności konieczna jest wizyta podologa! Pani Krystyna ma bardzo długie, żółte i nie wiemy czy czasem nie gnijące paznokcie. Wbijają się one w skórę seniorki przez co chodzenie sprawia jej ogromny ból! A skóra na jej stopach się łuszczy. Nie będziemy tutaj wrzucać zdjęcia stóp Pani Krystyny, bo nie byłby to dla Was przyjemny widok.